poniedziałek, 11 kwietnia 2011

pieczareczki





Sezam!
Zachwycające ziarenka, które przydają się do wszystkiego. Panieruję więc w nim plastry ananasów, pieczarki, ryby, kotlety z warzyw, kalafiorki, wrzucam prażony do zup z soczewicy. Sezam jest jak garść endorfin.

4 komentarze:

słowa malowane pisze...

mmmmniam!

manu pisze...

Sezamie otwórz się!,albo inaczej, otwórzmy się na sezam!
pychotki:)

Mishka pisze...

Łał! Do zup z soczewicy? Nie wiedziałam, że tak można. Zaraz wypróbuję, bo ostatnio sister ma fazę zup dalekowschodnich. Dzięki!

doro pisze...

Można. Jak się doda skiełkowanej soczewicy jest jeszcze lepsza, te kiełki są wspaniałe. Mielony sezam z solą w proporcji 10:1 to doskonała posypka do kanapek i past. Zagęszcza też zupy i jest bardzo zdrowa. trzeba trzymać krótko i w zakręconym słoiczku w lodowce. Smacznego!