sobota, 9 sierpnia 2008

czwartek, 7 sierpnia 2008

holiday's blue






fot:dr
Ćmy patrzyły na nas przez zamknięte
okno. Na nas siedzących przy stole
ćmy patrzyły płonącym spojrzeniem,
większym niż ich kruche skrzydła.

Zawsze pozostaniecie na zewnątrz,
za szybą. A my będziemy tutaj, wewnątrz,
coraz bardziej wewnątrz. Ćmy patrzyły
na nas przez zamknięte okno, w sierpniu.

A.Zagajewski, Ćmy




fot:dr



a śnią się foremki na piasku cieplutkim ;)

niedziela, 3 sierpnia 2008




fot:adamo






nic nie gmerałam w levelsach, takie było niebo po burzy, której nie było...












fot:dr



"It from bit", Stary Browar, Poznań, 31 maj - 30 wrzesień 2008.

Długo zapowiadane centrum sztuki współczesnej Grażyny Kulczyk Art Stations rozpoczęło swoją działalność. Inauguracyjną wystawę "It from bit" otwarto 31 maja, zastępczo w Galerii Starego Browaru.

Dwa poziomy galerii wypełniają dwie w zasadzie autonomiczne ekspozycje światowej sławy artystów - Meksykanina Gabriela Orozco i Niemca Manfreda Mohra. Takie zestawienie uzasadnione jest zazębianiem się obszarów ich artystycznych poszukiwań, które oscylują wokół eksploracji możliwości, jakie daje wykorzystanie w sztuce nowych mediów. Z bogatego już dorobku obu twórców kuratorzy Piotr Bazylko i Piotr Krajewski wybrali prace będące rezultatem działań algorytmicznych, których wizualizacja i materializacja daje w efekcie nowego rodzaju hybrydę - malarstwo algorytmiczne. Cóż to takiego? Najprościej rzecz ujmując, są to obrazy (na desce, płótnie, monitorze komputera...), których forma nie została skonstruowana ręką artysty, lecz wygenerowana przez odpowiednio napisany algorytm.

Czy artysta tworząc algorytm generujący dzieło sztuki nadal jest artystą czy tylko programistą? A może to komputer, przetwarzając dane i nadając pracy ostateczny kształt, jest "autorem" dzieła sztuki? I jeśli artysta - algorytmik pozostaje jednak artystą, to co jest kreacją? Tworzenie algorytmu?

"Algorytmiści" uosabiają stary/nowy typ artysty. Odrzucając otwarte zaangażowanie polityczne, odchodząc od wyrażania doświadczenia człowieczeństwa przez biologię i rezygnując z nihilistycznego podejścia, że wszystko już było i możliwe jest tylko kreatywne łączenie dostępnych i znanych elementów, artyści ci bez lęku i zażenowania dążą do zgłębienia prawideł wszechświata, których jak awangardyści ponad pół wieku temu (by nie przywołać starożytnych Greków) szukają w schematach i liczbach. Zostawiając poza polem zainteresowań powierzchowną powłokę rzeczywistości, zwracają się ku zgłębianiu zasady świata (analiza reguł gier Orozco) i eksploracji nieznanych wymiarów (działania na jedenastowymiarowych hipersześcianach Mohra). W czasach gdy utopia wydaje się wyłącznie terminem historycznoliterackim, oni podejmują ją na nowo. Choć "podejście post-medialne, charakterystyczne dla dzisiejszej sztuki, w której pomieszanie środków i niepewność co do użytego medium, zastępuje modernistyczny koncept zakotwiczenia dzieła w jednym konkretnym medium" (Krajewski), owa utopijność stanowi o związku tej sztuki z modernizmem.

Wystawa "It from bit" podnosząc problem technicyzacji sztuki dowodzi, że komputer jest narzędziem artystycznym jak pędzel czy dłuto, że pisanie algorytmu jest wnikliwym procesem twórczym, że malarstwo abstrakcyjne nie straciło racji bytu, że współczesny świat - coraz bardziej szalony i niezrozumiały - wciąż prowokuje odwieczne, choć niejednokrotnie obśmiane pragnienie przeniknięcia jego istoty.



fragm. art. aut. Moniki Kędziory, Obieg



ALGORYTMOWYM SKRYTOŻERCOM MÓWIĘ NIE!