piątek, 20 sierpnia 2010

Thassos 3 - mirabilia końcowe











X. O orzechu (III,91)
Zasadzony przez wronę obok zamku Pontonis orzech wyrósł na drzewo, lecz zamiast orzechow rodzi żołędzie zawierające sześć lub siedem pestek.

XIII. O zmarłym, który zabił wdowę po sobie (III.99)
Pewien szlachetnie urodzony człowiek imieniem Wilhelm z Monstiers kazał swoje żonie przysiąc, że w razie jego śmierci nigdy powtórnie nie wyjdzie za mąż. Nie dotrzymuje ona swojej obietnicy. Zmarły powraca i zabija niewierną moździerzem.

XIV.O zgniłym kiju (III.101)
W Tarascon pewien najemnik w południe zabija kijem węża. Kij obraca się w zgniliznę.

XVI. O zmarłym (III.103)
Pewien niesprawiedliwie zabity młodzieniec z Apt ukazuje się swojej młodej krewnej z Beaucaire. Opowiada jej o drugim świecie, a zwłaszcza o czyśćcu, w którym się znajduje.

czwartek, 19 sierpnia 2010

Thassos 3 - mirabilia kolejne





VI. O klasztorze w Lerins (III, 68)
Na tej wyspie nie ma wężów. Przyczyną tego jest świątobliwość mnichów lub specyficzność gleby.

VII. Lamie, potwory i zjawy (III, 85)
Lamie są to kobiety, które zakradają się do domów i porywają niemowlęta z kołysek. Potwory (drais) zamieszkują w jaskiniach na dnie rzek i zwabiają tam kobiety i dzieci, przybierając postać złotych pierścieni. Mogą one przyjmować też ludzką postać i przechadzać się po miejskich placach.
Gerwazy z Tilbury znał pewną kobietę, która została w ten sposób wciągnięta do Rodanu, by nakarmić tam swym mlekiem syna takiego potwora, iż przebywała tam 7 lat. Powróciwszy do świata ludzi rozpoznała tego smoka przechadzającego się na głównym rynku w Beaucaire.

XV. O gronach z Rochemaure (III, 102)
W Rochemaure rosną krzewy, zwane potocznie brumestas, które rodzą wielkie grona i kwitną niczym winorośl. W dzień Świętego Jana jednak ich owoce zanikają.



fragmenty z: Jacques Le Goff, Świat średniowiecznej wyobraźni, Warszawa 1997, Oficyna Wydawnicza Volumen koedycja z wyd. Bellona, seria Nowa Marianna (L'imaginaire médiéval 1985), przekład: Maria Radożycka-Paoletti

fot:własne,dr

wtorek, 17 sierpnia 2010

Bardzo piękny koniec lata



rys:dr/gwasz

Żółte śliwki spadają z głośnym hukiem, robię z nich kompot. Zahipnotyzowane muszki owocówki piszczą wokół, zbijając się w chmurkę. Cała reszta warzyw/owoców w tym roku do bani czy do kompostu, wszystko z zarazą.
Dojrzewam do upieczenia ciasta jogurtowego Kasi z bloga Stołowego, ale z moimi talentami cukierniczymi to będzie wielki wyczyn!
http://stolowy.blogspot.com/2010/08/jogurtowe-ciasto-ani.html

Ale na razie sza - kończą się upały, oddychamy, nie wiatrakujemy, moskitiera działa. Bardzo chciałabym pojechać do lasu na grzyby, ale w tym celu muszę wywołać trochę deszczu.
W napięciu czekam na telefony z pracy z rozkładem zajęć w tym semestrze. No i na termin pierwszego zjazdu na uczelni. To wspaniałe móc wrócić do studenckiej ławki, choćby raz w miesiącu!
Pracuję nad trzema obrazami na raz. Zemściły się na mnie znienawidzone akryle; teraz widzę, że o. olejny jest luksusem powolnej, koncepcyjnej pracy!

koci wzorek kwiatowy



Dziś na obiad - kocina!

Konoba - wyjątkowo NIE-grecko tym razem



ze strony www Magdy Piskorczyk
Magda w Konoba
Festiwal Żywych Bębnów
najlepsze od 01:16 minuty

niedziela, 15 sierpnia 2010

Thassos 3 - mirabilia ciąg dalszy


II. O skale, którą można poruszyć jednym palcem (III,22)
W królestwie Arles, w prowincji Embrun, w mieście zwanym Noth, istnieje wielka skała, którą z łatwością można poruszyć, jeśli pchnie się ją małym palcem. Jeśli jednak usiłuje się ją przesunąć wysiłkiem całego ciała lub przy pomocy wołów, pozostaje niewzruszona.

VIII. O wodzie, która leczy chorych na wole(III,126).
W prowincji Embrun, która przynależy do królestwa Arles, znajduje się zamek Barles. W obrębie tego zamku tryska źródło, którego woda leczy chorych na wole, jeśli się jej napiją lub w niej obmyją.(...)





(lecznicze źródełko w podziemnej grocie przyklasztornej)



INWENTARZ MIRABILIÓW W POZOSTAŁEJ CZĘŚCI KRÓLESTWA ARLES

I.O ziołach Egiptu (III,31)
Pewien mąż imieniem Isnard, pan z okolic Forcalquier wyprawia się na Wschód w poszukiwaniu samotności i spotyka tam pewnego świątobliwego eremitę, który żywi się ziołami.


(Grecy są świątobliwym narodem, przy każdym domu i sic! kościele (jak tu) rosną zioła w donicach)


V. O bystrości zwierząt (III,65)
W Galii podalpejskiej, na bardzo wysokich skałach w Condrieu żyją bardzo mądre kozy i kozice (camusii), które potrafią sprytnie kluczyć, wymykając się myśliwym.




(zamieszczone fragmenty pełnią funkcję tekstowej ilustracji i pewnego exemplum, nie polemizuję i nie naśmiewam się z opowieści fantastycznych - wręcz przeciwnie - wszak jestem średniowiecznikiem ;)]