![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4e99T3mDpIQWfOoPZQ1l4VDW99xNPYH86miTdT_7Vx0HrRxDEN7kLsnjN2wGjlVPVBakLVeqfQH0xWCpfMyjgtuO1biKMcjaz2aGrDV4nPCk5oKQwTDfoYOVk4V6cagG-J9xeXVKaoQeJ/s400/grunewald1515.hand.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGfMjLa1FJfxOeKQ-VXxFL38E6leCQM6cDZmWGKAmZOK9olW2wbrC0RnpfJFXMvu4TrEMgiiviAkXnM0dbKHpp1mkPLeVz16NvH0xziszfGkweeP76gzmNIA3Ukg7pCa4h_DCHWtfOEHB1/s400/Grunewald_Isenheim1.jpg)
Matthias Grunewald, Ukrzyżowanie ( Ołtarz z Isenheim, całość [jeden z widoków, bo to poliptyk] i fragment; 1515 – 1516, Musee d'Unterlinden, Colmar )
(...)Na innym obrazie, dziś w muzeum w Karlsruhe, Grunewald poszedł znacznie dalej. Tradycyjna korona cierniowa na głowie Chrystusa przemieniła się w prawdziwy krzak, żywą istotę, która rośnie, kwitnie, usycha i umiera. Przypomina mi się święty Paweł i ósmy rozdział listu do Rzymian ( na pewno znany doskonale Grunwaldowi), w którym mówi on, że również przyroda oczekuje niecierpliwie objawienia synów Bożych, ma nadzieję, że zostanie wyzwolona z niewoli zepsucia i aż dotąd jęczy i wzdycha w „bólach rodzenia". Również ten krzak na czole Chrystusa oczekiwał objawienia, płakał w „bólach rodzenia", rodząc Chrystusa i siebie samego, stając się Synem Bożym. Bóg wysłuchał jego modlitw. Krzak stał się na powrót żywą istotą i teraz, w chwili śmierci Chrystusa, po kilku zaledwie latach wyzwolenia, traci swoją „limfę", schnie i więdnie: wyzwolenie trwało jedną chwilę i teraz wygląda na to, że skończyło się na zawsze. Dostojewski nie pojechał nigdy do Kolmaru, lecz z pewnością na widok poliptyku Grunewalda powiedziałby z większą racją to, co powiedział w Bazylei (przed obrazem Holbeina), a mianowicie: że ciało Chrystusa pogrążone w śmierci, każe mu myśleć, iż Zmartwychwstanie nie miało nigdy miejsca: było tylko kłamstwem, legendą. Żaden Chrystus nigdy nie zmartwychwstał. „Ale jeśli Chrystus me zmartwychwstał - powiadał Św. Paweł - daremne jest nasze nauczanie i wasza wiara".(...)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5DBNcesJFAe2wRlD_fiukan2NJvaVmsMtt1jpzeS3kNBRl4t_lhFVbyEooJjzp6xmMVhZAXPK87AelJVY19eFUv3C1Y6Z2dqC4iyx7O0fxipbagGcoikAL1tpMw8QvDmOHTNzuBAZ5krr/s400/Gruenewald_Christus_532508g.jpg)
[wybór tekstu i ilustracji od L.Bukowskiego]
przeł. Joanna Ugniewska