Lampa z tykwy od Pana Arka:

Pani Beata (z plasterków pomarańczy)
Pani Małgorzata

cdn
ps. rozwiewając czarne wizje C. - nie, nie zmuszam studentów, aby zamknięci w piwnicy ciosali dla mnie meble i elementy wystroju wnętrz, którymi handluję, a którymi płacą za oceny bdb z egzaminów ;D
[zdjęcia autorów prac]
7 komentarzy:
:D
Ta z pomarańczy pewnie jeszcze pachnie, jak dłużej się świeci. Mmmmiodzio.
@ewiater - tykwa też pachnie, kadzidłem, bo to tykwa afrykańska ;)
A mnie bardzo podoba się lampa z tykwy, baaardzo pomysłowa, a do tego jeszcze pachnąca kadzidłem? mmm :D
Monia
jeszcze pachnie? nie możliwe :D
myślałem że prędzej czy później starci woń :D obiecuje że kolejne projekty będę trzymał w przedpokoju, gdzie woń kadzideł nie sięga...
pomarańczki jednak biją wszystko na łopatki ;) piękny lampion :)
Hmm ależ dla mnie to byłaby oczywista zaleta, gdyby lampa na stałe pachniała jeszcze kadzidłem, czyli funkcja standardowej lampy plus ulubiony zapach :) Życzę kolejnych tak pomyślnych koncepcji :)
Pozdrawiam! Monia
ta z suwaków jest świetna!!
Prześlij komentarz