sobota, 9 października 2010

poranny katar traw








fot:dr


CDN

9 komentarzy:

W drodze... pisze...

Cuda, cudeńka :) A u nas cieplutko i słońce świeci, mgła, którą tak lubię była tylko rano. Mój spacerek (wczorajszy) wyszedł w zgoła odmiennym klimacie :) Zapraszam :)

Twardowski pisze...

jak mi brakuje takiej aury...
łomatko... zazdroszczę ;]

Pchełka pisze...

piękny ten katar :)))...

Oleńka pisze...

Oj, oj!
Nie mów mi o katarze!!! Dziś zużyłam 6 paczek chusteczek higienicznych, właśnie zużywam siódmą... :((((

A zdjęcia - przepiękne.

Anonimowy pisze...

Podziwiam Cię. Potrafisz złapać ulotność chwili i opowiedzieć o niej światu własnymi słowami. Dziękuję, za inspirację.

doro pisze...

Dziękuję!

słowa malowane pisze...

Doro, masz wyłupiaste trzecie oko, wiesz?:)Podziw. Wielgaśny.

doro pisze...

Słowa malowane, lecę do lustra!!!! ;DDD

Kilauea Poetry pisze...

I love these Doro!! So stunning!