Ha ha ha ha młody jest bezkonkurencyjny ;) jeśli kiedyś będę prosił o obiektywną poradę, już wiem gdzie się zgłosić ;P a tu takie zachwaliki lecą zupami imbirowymi ;) łomatko łomatko ;] właśnie teraz palec Boży schodzi z nieba i merda przed oczyma mówiąc srogim głosem: ,,oj Doro, Doro"...
To ja się chyba mocno zastanowię, czy aż tak bardzo mam zachwycać się przepisami od Ciebie ;) Chociaż z drugiej strony, jeszcze nic mi się nie przypaliło z Twoich przepisów.
Pambóg Drogi Kimonie już nie raz palcem mi groził, że aż mi się skorupy potłukły a fasola do garnka przywarła, ale to nie pycha, lecz żywiołowość, bardzo lubię polecać wynalazki i wcale mi nie przeszkadza to, że własne ;)
7 komentarzy:
Tylko dzieci właściwą drogę Ci wskażą...;)))
Ha ha ha ha młody jest bezkonkurencyjny ;)
jeśli kiedyś będę prosił o obiektywną poradę, już wiem gdzie się zgłosić ;P
a tu takie zachwaliki lecą zupami imbirowymi ;)
łomatko łomatko ;]
właśnie teraz palec Boży schodzi z nieba i merda przed oczyma mówiąc srogim głosem: ,,oj Doro, Doro"...
Hm - poranne spotkania z potomstwem............. :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
:D :D :D
To ja się chyba mocno zastanowię, czy aż tak bardzo mam zachwycać się przepisami od Ciebie ;)
Chociaż z drugiej strony, jeszcze nic mi się nie przypaliło z Twoich przepisów.
Pambóg Drogi Kimonie już nie raz palcem mi groził, że aż mi się skorupy potłukły a fasola do garnka przywarła, ale to nie pycha, lecz żywiołowość, bardzo lubię polecać wynalazki i wcale mi nie przeszkadza to, że własne ;)
Młode latorośle są szczere do bólu. Ale kto inny odważyłby się na takie życzenia? I to właśnie jest w cenie.
Prześlij komentarz