czwartek, 19 sierpnia 2010

Thassos 3 - mirabilia kolejne





VI. O klasztorze w Lerins (III, 68)
Na tej wyspie nie ma wężów. Przyczyną tego jest świątobliwość mnichów lub specyficzność gleby.

VII. Lamie, potwory i zjawy (III, 85)
Lamie są to kobiety, które zakradają się do domów i porywają niemowlęta z kołysek. Potwory (drais) zamieszkują w jaskiniach na dnie rzek i zwabiają tam kobiety i dzieci, przybierając postać złotych pierścieni. Mogą one przyjmować też ludzką postać i przechadzać się po miejskich placach.
Gerwazy z Tilbury znał pewną kobietę, która została w ten sposób wciągnięta do Rodanu, by nakarmić tam swym mlekiem syna takiego potwora, iż przebywała tam 7 lat. Powróciwszy do świata ludzi rozpoznała tego smoka przechadzającego się na głównym rynku w Beaucaire.

XV. O gronach z Rochemaure (III, 102)
W Rochemaure rosną krzewy, zwane potocznie brumestas, które rodzą wielkie grona i kwitną niczym winorośl. W dzień Świętego Jana jednak ich owoce zanikają.



fragmenty z: Jacques Le Goff, Świat średniowiecznej wyobraźni, Warszawa 1997, Oficyna Wydawnicza Volumen koedycja z wyd. Bellona, seria Nowa Marianna (L'imaginaire médiéval 1985), przekład: Maria Radożycka-Paoletti

fot:własne,dr

9 komentarzy:

butterfly pisze...

Fajne zdjęcia, pozdrawiam :)

fafik rottweiler pisze...

Fotka kraba z ojcem i synem (?) w niebieskich slipach w tle jest rewelacyjne.
Aż pozwoliłem je sobie skopiować ;)

doro pisze...

butterfly - dziękuję!
fafik - ależ proszę bardzo, kopiuj do woli ;)

Joanna pisze...

jak miło zajrzeć do Ciebie i wrócić na moment na wyspę :)

lauren carney pisze...

Well isn't this a whole lot of loveliness wrapped up in a splendid blog!
I'm enjoying all the fanciful photos you have on display!
thank-you for sharing the inspiration!
<3

doro pisze...

Joasiu - dziękuję!!! ;)))

Lauren - it's my pleasure!
You have nice blog too!

Regina pisze...

Wow..very inspiring close up photos (love ocean life)..is that a grape vine? very cool!
I'm glad everything is ok..thought maybe I said something wrong? Have a wonderful day-

lelevina pisze...

fantastycznie! pod tym winogronem, z niebieskimi okiennicami i drzwiami to ja kiedyś zamieszkam! tako rzekłam! ;) Pozdrawiam:)

(KK) pisze...

Uwielbiam takie historie. I b. lubię Le Goffa. Cudne zdjęcia!