piątek, 12 lutego 2010

Adasiowy pamiętnik




antyczne kuszą najbardziej...




taki samochód syn mi kiedyś kupi, rozpoznajecie co to? [rysowane z pamięci]



tematy morskie są kuszące, zwłaszcza wątek o jeżowcach



dziadek podlewa swoje róże





nasz dom

8 komentarzy:

bajerowicz@o2.pl pisze...

Ja wiem, ja wiem - Syn Ci kupi Landroverka :DDD A to pierwsze auto, to mój żółty bugatti z 1935 roku :DDDDD

doro pisze...

Prawie!odpowiedź tu: http://www.americandreamcars.com/1989suzukisamurai0106.jpg

Landrovery piękne, ale przy moim metrze pięćdziesiąt wyglądałabym jak pies właściciela siedzący na przednim siedzeniu!

Twardowski pisze...

:D dobrze zachować takie perełki :)

jak byłem mały- dzieckiem, bo mały jestem do tej pory- to też prowadziłem taki zeszyt z rysunkami,
ale nie zachował się po tych wszystkich przeprowadzkach- życia koczowniczego ;P

doro pisze...

bo trzeba mieć taką walizkę na skarby jak Jeliza-Rose z "Tideland", wtedy nic nie zginie

bajerowicz@o2.pl pisze...

No - samurajek, to bylo tez moje marzenie - ale spelzlo na niczym: chlop sobie nabyl nissana terrano i stwierdzil, ze juz drugie terenowe nam niepotrzebne :( A co tam - i tak mnie wozi :DDDDDD

doro pisze...

mmmmm, ten nissan prezentuje się równie korzystnie!! zwłaszcza te modele ponad dziesięcioletnie.

bajerowicz@o2.pl pisze...

Mężczyzna jest obrzydliwie praktyczny - jego aut jest nieco młodszy :DDDDDDDDDDD A moje zakusy na gruchota są kwitowane "załamanymi ramionkami" :DDDDDDD

Mikołaj Sobczak pisze...

Zawsze, kiedy widzę rysunki dzieci, nie mogę się oderwać. Szczerze dziękuję za komentarz - był b. miły.