środa, 30 marca 2011

basiowa ciecierzyca i kiełki



Mam nadzieję, że jesteście już po obiedzie, żeby nikt we mnie niczym nie rzucał. Wszelkie zażalenia do Basi ;)
Upiekłam chlebek orkiszowy z siemieniem lnianym i rodzynkami. Już wiem - podczas pieczenia polać oliwą, żeby na skórce zębów nie łamać.

2 komentarze:

Twardowski pisze...

halo!
ja jeszcze przed śniadaniem!!!!!
to fest... burk mi zakołatał się w żołądku ;] ha ha ha

posadziliśmy z Cypisem kiełki, nasionka buraków i rzeżuchę na oknie :DDDDD
la la la

hds pisze...

Wstaję głodny jak wilk, a tutaj jeszcze mnie chlebem kuszą.

Lecę na śniadanie ;D