poniedziałek, 31 maja 2010

portret ze smokiem



Przy sesji zdjęciowej nie ucierpiały smoki, dzieci, ekosystem ani żadna jaszczurka.
Zwierz jest dziki i wolnożyjący, został zwrócony przyrodzie.

10 komentarzy:

Unknown pisze...

Bestyja!

Pchełka pisze...

odważni!! oboje :))

Anonimowy pisze...

o, a co temu panu sie stało w palcu? a dokładnie w paznokciu?
a jaszczur zacny, pisałam to ja, mieszkanka Krakowa :) na czym, jak na czym, ale na jaszczurach się znamy ;)

doro pisze...

ewiater - to efekt samodzielnej próby naprawy uszczelki w samochodzie marki ford. drzwi się zamknęli za szybko, na palcu.
pozdrawiam Kraków, Wrocław i Pomorze!
(Maura i Pchełka - dobrze pamiętam?)

Unknown pisze...

Pewnie, że dobrze :)

Kilauea Poetry pisze...

Fabulous.. I love this photo Doro!!

Anonimowy pisze...

no, po takim zderzeniu z fordem, to żaden jaszczur niestraszny ;)

Mała Mi pisze...

Wrrrr ;D lepszy niż ten w Krakowie :)

Pchełka pisze...

dobrze!

Portier pisze...

Nie takie rzeczy się chciało czasem zjeść przed pierwszym ;))