środa, 30 stycznia 2013

mandolnę Cię

Zima skłania do ruchów koncentrycznych, do ó zamkniętych, kółek, bułek i naleśników z konfiturami na malutkiej okrągłej patelni. Kolczyki tylko okrągłe. Owoce po przekrojeniu czerwone. Muzyka o zapętlonych, ustalonych przebiegach. Jazz jest jesienny, abstrakcyjny, zimą słucham powtarzalnych mantr. Mam nadzieję, że cykl znów się zamknie i przyjdzie wiosna.

Aneta  każdą sekundę przeciąga przez koralik. Mamy zatem fizyczny zapis czasu. Czyż nie robił tego wyśmienicie Roman Opałka, zapisując ciągi liczb? Odliczanie miało ustać z Jego odejściem w Brak Czasu.

Ja odliczam inaczej. Do wiosny pozostało 18 słoiczków soku z malin.

Spirala i koło związane są z najstarszymi kultami. Rozwój duchowy człowieka został zapisany na wiele sposobów, a najdoskonalszym jest mandala i jej labiryntowe odmiany.
Ostatnio bawiliśmy się ze studentami w tworzenie kolistych diagramów obrazujących preferencje człowieka. Kim jesteś, jak siebie określisz za pomocą faktur, struktur i kolorów, materiałów tekstylnych, przedmiotów codziennego użytku? Wyszły fenomenalne mandale! Studenci zagradzali się brawami po prezentacjach. Co ciekawe, można było bez podpisu określić kto jest jej autorem.

Naszym małym odliczaniem tkamy cały swój czas.
Na nowo przyglądam się serwetkom (odkąd zwróciła na nie moją uwagę Aneta, opowiadając o Bobowskich koronkach); wycinankom i dekoracjom "ludowym", z którymi pracuję.
Motyw to CAŁOŚĆ, a każda mała cząsteczka jest jednocześnie WSZYSTKIM. Rozety wabią matematyków do Alhambry - tam stoją zadumani, z wypiekami na twarzach, studiując paradoksy na zwieńczeniach kapiteli i dekoracji łuków.
 Podobno na jednej z wystaw polskiej sztuki ludowej  za granicą w latach (?) osiemdziesiątych zatrzymali się fizycy nobliści i żywo gestykulowali. Patrzyli na geometryczne struktury kryształowe "pająków" ze słomy.

A nam, gospodyniom domowym zostają wszechświatowe i transcendentne naleśniki, dywaniki i koraliki.




www.exoticindiaart.com



3 komentarze:

słowa malowane pisze...

i tak w kółko, Siostra

doro pisze...

no w kółko, fakt

Aneta pisze...

Doro, i tak oto nastąpiło zapętlenie blogowych uprzejmości ;)

Dziękuję za promocję, i nie w swoim imieniu, dzierganie szmacianych mandalochodników byłoby warto :)