Kiedyś zdarzyło mi się wejść w środek takiego stada w górach i było to nawet zabawne do momentu gdy pojawił się pies pasterski. Jego już nie dało się podrapać za uchem...
Doro: Bardzo lubię wszelkie futrzastokopytne :) w rodzaju kotów, owiec i innych takich. A wtedy byliśmy na wycieczce zdaje się na Błatniej. Coś pięknego. Wchodzisz w takie morze owieczek i nawet nie wiesz dokąd cię ich prąd porwie. Bajka! A tu nagle jakiś Szarik łapie mnie za nogawkę! :))
7 komentarzy:
na tej koszulce to Doro przyciśnięta przez zwierzątka :DDDDD
ha ha ha ha
z okrzykiem radości ;] ha ha ha
Kiedyś zdarzyło mi się wejść w środek takiego stada w górach i było to nawet zabawne do momentu gdy pojawił się pies pasterski. Jego już nie dało się podrapać za uchem...
No tak - tłumacz takiemu piesu, że nie jesteś wielbłądem... albo wilkiem.
Portierze, czy Ty często chadzasz czochrać owce za uchem? ;DDD
Doro: Bardzo lubię wszelkie futrzastokopytne :) w rodzaju kotów, owiec i innych takich. A wtedy byliśmy na wycieczce zdaje się na Błatniej. Coś pięknego. Wchodzisz w takie morze owieczek i nawet nie wiesz dokąd cię ich prąd porwie. Bajka! A tu nagle jakiś Szarik łapie mnie za nogawkę! :))
W stadzie to człowiek nie czuje się taki... wyowcowany;) Mmmm, morze wełny! Cudo!
pasłam kiedys owieczki, potem sie okazało, że one potrafią paść się same i straciłam zainteresowanie:)
Prześlij komentarz