środa, 11 stycznia 2012

spis powszechny królewiczów i królewien




To wszystko jednak jest realną bajką. Urwany klawisz "j", który trzeba wciskać oburącz, aby zadziałał, rogaliki z różą, spełnianie marzeń, oniryczna kontrola nad wyraźnym jak nigdy dniem. Przełom w myśleniu i nowe priorytety pozamiatały nam pracownię.

Święta były lukrowane i szalone, piękny ciociany piernik w kształcie choiny został pożarty w mgnieniu oka. Każdy dostał dodatkowo mieczem gwiezdnym Wadera po grzbiecie, zdjęć litościwie nie zamieszczę, bo wystrojony w pelerynę i maskę osobnik z czerwonym neonem w ręku biegał wokół stołu. Najważniejszy był jednak czas WSPÓLNY i zostawiony list od ( nie do!) Św. Mikołaja, znaleziony przed drzwiami... cuda, panie!

Drogi styczniu, decyzje już podjęte. Kołaczą się w snach różne za i przeciw.
Razem z moim kotem solarnym nieruchomiejemy jak węże na rozgrzanych kamieniach, z półprzymkniętymi powiekami, łapiąc promienie aż do zniknięcia.

Bardzo ważne - niech każdy spisze sobie ile w minionym roku spotkał na swojej drodze:
- różyczek
- Królewien
- Królewiczów
- różdżek magicznych

Sprawdzę zadania domowe!!!

3 komentarze:

Aneta pisze...

:D
Cudne!
Już wiem, że na różyczki zabraknie mi linijek, bo karmę mam różaną, ale pewnie się da ukraść królewiczom, bo z królewiczami... Chociaż, ostatnio nawet i tym sypnęło w sumie ;)

Wu pisze...

W zeszłym roku królewicza żadnego, a królewne tylko jedną:)

http://youtu.be/sKcibG-LbSQ

doro pisze...

Wu - co za przekaz! ;)