poniedziałek, 1 sierpnia 2011

podziękowania i ogarnianie się


Kto mieczem wojuje od mopa ginie!

Pozdrawiam moich łikendowych kursantów. Niedługo prześlę Wam zdjęcia i poproszę o zgodę na ujawnienie Waszych działań na moim blogu.
Tymczasem chcę Was jeszcze raz serdecznie uściskać i podziękować za mnogość doznań artystyczno - towarzyskich!
Podobało mi się! Mam nadzieję, że Wam również.




Iwonka rozmyśla w Sadzie, przy okazji wentylując płuco.

5 komentarzy:

Portier pisze...

In vino veritas!
Amen!

:))

Aneta pisze...

Doro, jeszcze się nie uleżało i trudno mi znaleźć słowa, więc tylko jeszcze raz ogromnie dziękuję Całej Waszej Trójce i bandzie Frików Uczestniczących

:*

hds pisze...

Również bardzo dziękuję za te nauki ;D
Kimon chyba też, ale ma szlaban na komentarze ;P
...
No dobra...
Kazał siebie podpisać w tym komentarzu.
Zatem podpisuję.
HAM KID ;)))

Mishka pisze...

A kto został Arturem? I przed czy po obaleniu tej baryłki prawdy? ;)

doro pisze...

Artur niestety nie dojechał, natomiast zabezpieczyliśmy dla Niego bukłak na następny raz. Doszliśmy do wniosku, że monarchii nie może ustanawiać jakas groteskowa, wodna ceremonia czy pani z jeziora i założyliśmy syndykalistyczną samoumacniającą się komunę ;DDDDD