środa, 6 lipca 2011
promocja szkoły - mikrofotoreportaż PWSW IAW Przemyśl
Pan student prezentuje dzieciom możliwości gliny, na przykładzie szybkiego kursu lepienia kosmity.
My tam były, wodę i soki piły, cukierki dzieciom rozdawały, ulotki i koszulki z logo. Padało niemiłosiernie. Dzieci wydawały się niezłomnie, moczyły i brudziły szydełkowane rękawy, różowe dresiki.
Komu, komu jeszcze szkoła, całkiem smaczny kierunek, jeszcze ciepły kawałek architektury wnętrz - proszę się nie zniechęcać siedzącymi z rezygnacją pod drzewostanem studentami, skulonymi z zimna, ich ma rozgrzewać własna świetlana przyszłość, młodość i wyobraźnia ;] Bo bynajmniej nie obiad i gorąca herbata~!
Jak mawia klasyk "ja w twoim wieku nie jadłam!" ;DDD
O maj gad.
Zachwyciły mnie gigantyczne szachy jako zachęta miejscowego kółka szachowego. Można było zagrać z instruktorami.
Sponsorem stykówki z reportażu był dziedziniec przemyskiego zamku. Oczywiście chylę czoła przed występami regionalnych flecistów, watą cukrową, dmuchanymi konikami rodem z hellu (możliwość dopompowania, gdy hel ucieknie) ;]
A tu oficjalna, równie krótka relacja na stronie szkoły:
http://www.pwsw.pl/aktualnosci/id2369,PWSW-obecna-na-wakacyjnych-imprezach-miejskich.html
Na zdjęciach nie zahaczyłam pani Ani - wykładowcy, z którą opiekowałam się interesem - biegała szybciej od światła, załatwiając plener wikliniarski dla studentów.
Na obszerną, potężną fotorelację z pleneru zapraszam już niebawem. Cud-miód-orzeszki!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
Dla dzieciaków nie ma czegoś takiego jak zła pogoda. Niestety...
Szachy są mega!:)
Ale foty wyszły suche ;)
Suche - to znaczy bez wyrazu? ;]
...i wszędzie ta Ruda Blołdyna Zakłęcona, ahhh ;]]]
Niezły z niej model ;p
A ja zazdraszczam tym studentom skulonym. Bo ja też tak chciałam i chciałam, a teraz wydaje mi się jednak żem już za stara. Że moja świetlana przyszłość to już teraźniejszość i w dodatku nie świetlana, bo nie wybrałam tej architektury wnętrz i jestem bez szczęścia i zawodu artystycznego twórczego.
Kuro, ale kłamiesz, jak z nut! Bez szczęścia i zawodu artystycznego, no!
Prześlij komentarz