środa, 25 maja 2011
dowód
Moja szkoła jest dziwna, ale dopiero dziś fragmenty układanki zaczęły do siebie pasować...
Architekci są z Marsa a plastycy z Wenus.
A ja rozdarta na środku polany, jak ta żaba*. Bo i historyk sztuki i architekt konzerwator ;D
Live long and prosper!
-------------------------------------------------------
Król Lew zwołał wszystkie zwierzęta na zebranie w lesie. Na polanie wyznaczył linię i kazał się wszystkim określić - na prawo piękne i przystojne, na lewo mądre. Zakotłowało się, po chwili na środku polany została tylko zirytowana żaba. Lew - dlaczego nie wybrałaś jednej strony? Żaba - bo się nie rozerwę!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarzy:
Haha :)
To również wiele wyjaśnia w kwestii właścicielki bloga, bo nie sądzę żeby Ziemniaki mogły w tej szkole nauczać ;>
Polska dla Polaków, Ziemia dla ziemniaków!
Uderz w stół, a PRAWDZIWI się odezwą ;DDDDDD
Jestem z Plutona, który już planetą nie jest ;DDD
Doro rób swoje ;]
nie daj się rozdziobać przez kruki i wrony w tym wiewiórkowym lesie ;]
ważne, że fakt już zaakceptowany, przetrawiony- zderzenie tych dwóch galaktyk przyprawia tylko o nowe meteory, które krążą i krążą- spadając dając troszkę po kościach ;]
cierpliwości... żabo ;P
wschód słońca już blisko ;P
Panie Kimon - izi, izi ;)
Prześlij komentarz