poniedziałek, 21 marca 2011

werdykt?



Dzień dobrze, że dobry!

Wiele spraw mnie omija i spływa jak po żurawiu, ciężko jest się skoncentrować po tylu solankach, basenach, torturach prądem i lampami; kolega z Krakowa nazwał mnie "hydrozagadką" - z ukłonem w stronę wiadomego filmu, dziękuję!

Do rzeczy.
Duet artystyczno-platoniczny

HaDeS

i

Kimonek

nie tracą czasu; w trosce o rozwój sztuk plastycznych i obustronny lans postanowili uraczyć swoich czytelników oraz siebie nawzajem pyszną zabawą, szczegóły znajdziecie
tu

i
tu

Chodzi o portret Hadesa z lepszego przodu lub profilu; nie znam się na tym, ale komentatorzy chyba dobrze wybrali ujęcie, prawda?
Poproszono czytelników o opinie i podpowiedzi; co jeszcze mogłoby się znaleźć na obrazie, aby domniemany związek z "Damą" był bardziej dosadny, nie tracąc jednak posmaku metafory.
Oto propozycje z komentarzy, co dodać Hadesowi na obrazie:

- sznur pereł zawieszony na ciele (szyja, pas);
- łania w tle;
- biegające w tle golasy;
- berło w dłoni oraz latające klucze za modelem;
- pejzaż zimowy (nadjeziorny lub leśny);
- mrowie motyli, liści lub krwistoczerwonych płatków róż, jak w filmie "American Beauty";
- wnętrze galerii sklepowej, z gapiami w tle;
- klucze w garści;
- łuk i strzały w kołczanie;
- dziewczyna;
- ludowe wzornictwo (hafty, wycinanki);
- fioletowa torebka;
- dzika przyroda

Zostałam zaproszona do zabawy jako juror. Korzystając z tej zaszczytnej funkcji, na którą nie zasłużyłam, ogłaszam:

--- wygrywa sznur pereł i gładkie, ciemne tło!

Uzasadnienie:

Najbardziej przemawia do mnie sznur pereł, może być fantazyjnie zawiązany lub analogicznie do "Damy z łasiczką" - swobodny.
Bujność znaczeniowa postaci; jej mocny charakter, monumentalizacja, ukłon w stronę klasyki ["Dama z gronostajem/łasiczką"] jest strzałem w dziesiątkę.
Zwierzątkiem definiującym skojarzenie jest tu Fafik.Przychylam się wszystkimi czterema rękami do tego, aby lepiej go wyeksponować.

Współczesne ubranie bohatera odsyła nas i więzi w teraźniejszości, pozostawiając jednak pole do popisu wyobraźni temporalnej - "co by było gdyby był Jej współczesnym? Jak namalowałby Hadesa Sam Mistrz?", "puszczając oko" w stronę widza strojem i kapturem.
Ciekawym uzupełnieniem i przypomnieniem, że Hades bawi się własnym wizerunkiem bez lęku i z pełną swobodą, byłyby właśnie perły - za całym bagażem znaczeń i skojarzeń.
Bez żalu odrzucam inne, ciekawe propozycje --- absolutne minimum zastosowanych środków jest tu wyznacznikiem smaku - to ukłon w stronę inteligencji widza, czyli Waszą!

6 komentarzy:

słowa malowane pisze...

jeszcze edytujesz, a ja już jestem wzruszona, łzy mi płyną ze samego środka dusziiiii:))))))

doro pisze...

ciho, wytrzyj duszę ;)

Twardowski pisze...

la la la :D
dziękujemy czarownicy w kotle mieszającej, za ogłoszenie werdyktu ;] już słyszę jak sam bóg podziemia- HaDeS, mozolnym krokiem wychodzi ze swojego poletka by zobaczyć werdykt ;]
osobiście powiem, że artystycznie jest to dobry wybór :) zobaczymy jak zareaguje samo bóstwo ;]
któro miało nadzieje na kiczowate szaleństwo ha ha ha :D
nie tym razem ;P

:* aż łezka kołata się w oku mym ;]

agulha pisze...

"Te perły inny któś
pozbiera dłonią swą!"

hds pisze...

Dziękuję Ci za opanowanie tego dzikiego, portretowego szaleństwa, swoim jakże trafnym wyborem ;D

Przez chwilę poczułem nutkę żalu, iż nie wybrałaś żadnego tła, jednakże po kilkukrotnej analizie Twojego uzasadnienia, muszę przyznać że jest to jedyna słuszna droga do uratowania tego pomysłu, przed całkowitą dziecinadą ;D

madmargot pisze...

Ideaknie !!!