środa, 15 września 2010

woskowy bursztyn z inkluzją



Oprócz ciem w nocnych kawach pojawiają się czasem ćmy w nocnych świecach.

Cichną głosy ptaków.
Księżyc pozuje do fotografii.
Błyszczą mokre policzki ulic.
Wiatr przynosi zapach zielonych pól.
Gdzieś wysoko mały samolot bawi się jak delfin.


Adam Zagajewski,"Trzej Aniołowie"

7 komentarzy:

ewiater pisze...

Piękne zdjęcie, piękny wiersz, wszystko piękne :) chyba banalizuję, to przez halny...

doro pisze...

Nie wymawiaj tego strasznego słowa na h bo moje stawy usłyszą! Już i tak podejrzanie pytająco skrzypią ;}

dziękuję!;*

Oleńka pisze...

"Historia samotności"...

Lubię tomik "Płótno" Zagajewskiego.

doro pisze...

Oleńko - dokładnie tak!
Tytułu wiersza celowo nie podawałam, bo wszyscy znajomi pogrążeni są w ciężkiej depresji więc "samotność" jest źle widziana.
Pozdrawiam

Oleńka pisze...

Hmm :)
Dobre uzasadnienie.

Twardowski pisze...

zaklęty w przestrzeni kawałek chwili :)

Regina pisze...

This was cool as well as the photo-(I found the google translation worked well:)