wtorek, 28 września 2010

początek początku czyli nowy rok akademicki

a mi się chce tylko....



autor rysunku: Mei Wong

http://meigotuje.blogspot.com/
http://www.mei.70.pl/


Słodzę makaron, zamiast go solić.
Zostałam znowu studentką.
W czwartek .:zebranie:. Rady Pedagogicznej.
A kiedy ja się zebiorę?

Ciąg dalszy nastąpi.

3 komentarze:

Twardowski pisze...

:) makaron na słodko, też da się przełknąć- choć sam nie preferuje słodkości w potrawach ;]

studia fajna sprawa heheheh
ciekawe co ciąg dalszy przyniesie ;]

doro pisze...

Da się da, ale ja dotąd solniczki z cukiernicą nie myliłam. To z pewnością strach przed własnym indeksem

Twardowski pisze...

:) budujące emocje :)
będzie mi tego brakować przez najbliższy rok...
eh