czwartek, 13 stycznia 2011
węzeł gordyjski dobrych intencji
il: http://www.art-dept.com/illustration/waldersten/index.html
Podobno postów nie powinno się pisać w gniewie. Ale to nie gniew, o nie. To uczucie oscylujące pomiędzy chęcią wejścia w gęstą mgłę a waleniem głową w sufit, przy jednoczesnych skokach na trampolinie w niskim pomieszczeniu.
Kota odwrócono ogonem dwukrotnie, po czym zmieniono mu kolor sierści. Mówię o moim zebraniu w pracy i pomysłach pani Łybackiej, dotyczących reform szkolnictwa, a także o przedziwnych dwutorowych wizjach rzeczywistości równoległych, gdzie kubek jest biały, choć jednak jest biały.
Idę jeszcze sobie poskakać, tylko zmienię buty, sport jest zdrowy.
Prawda, że ładna ilustracja?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
12 komentarzy:
Szkoda Twojej głowy dla pani Ł.:)
Z chęcią bym się zgodziła z Tobą, niestety jej pomysły za bardzo dotykają strefy mojego zatrudnienia, dlatego mam już ją nie w derierze a w postaci trwałego czipa w mózgu przynajmniej do października. Ale dziękuję za nonszalanckie dodanie odwagi ;DDD
Zmień buty... na kask :) Jak pisze moja Szanowna Poprzedniczka - szkoda głowy. Jeszcze z dziesięć pokoleń nauczycieli będzie zmieniało buty, a dopiero kolejne dziesięć - podejście do tematu edukacji :)
dziękuję ;)))
Doro, a dlaczego masz taki bardzo niepolski czas na blogu swem?;)
Akemi - nie wiem,też mnie to zastanawia. Skoro powoduję zakłócenia czasoprzestrzenne to zapewne i czas się wtedy zakrzywia. To zgadzałoby się z moją teorią lustrzaną, że mam zbyt wielką masę.
:D ha ha to potupkać czas zacząć ;]
poskakać, potańczyć, strzelać z procy w sąsiadów?
a może wystarczy przejść do garażu i podebrać instrument lubemu?
:) a jednak wyraża pani czasem jakieś impulsy zdenerwowania :) nie do wiary :D a ja myślałem, że mam do czynienia z oazą spokoju i pokoju ducha ;] jednak to tylko iluzja była ;P jakby to Rabka powiedziała z gestem- ,,słusznie!", wino polewając :D
sił wielu psychicznych i cierpliwości ogrom życzę :)
do kotła zaklęcia wrzucić i cukinią pomieszać- wystarczy :D
Łybacka?
ona jeszcze istnieje?
Łybacka... cóś mgliście mi się przypomina, że takie cóś istniało... Może ona już i nie egzystuje, ale wygląda na to, że jakieś ślady w dolnych warstwach atmosfery jeszcze się snują...
Oj "reformowanie" szkolnictwa dopiero się zaczyna na dobre ;D
Szkoda słów...
Reformy szkolnictwa...to taki "armagedon" rozciągnięty w czasie czy coś...;)
myślę, że ten rysunek to świetna ilustracja do piękna przewodniej myśli szkolnictwa
tia
znajoma w gimnazjum też pieje z zachwytu
Prześlij komentarz