Wytarzałam się wczoraj kulinarnie w tajskiej kuchni. Do dziś czuję piekącą radość.
.
Odliczam dni do startu z plecakiem. Jęczy mi coś w środku, jakiś pawian, który nie chce mieć zlewozmywaka, laptoka i wywiadówek.
Dniomatkowa kartka ze wzruszającym wierszem wewnątrz. Gdy rozpostrze się serduszka, pojawi się jaskinia serca.