wtorek, 25 maja 2010

oswajanie fantasmagorii







by JAW Cooper
http://jawcooper.blogspot.com/

Do gara wrzuć szczyptę mangi, kilo secesyjnych plakatów, wymieszaj doprawiając komiksem i baśnią, zapiekaj krótko pod sosem z wizji, udekoruj Witkacym ;)

7 komentarzy:

Mała Mi pisze...

Świetne!!! :) Niesamowicie ujęte : )

Pchełka pisze...

oryginalny przepis :) chyba wypróbuję..

Anonimowy pisze...

MMMM, kulinarnie... a czy fantasmagorie są na sztuki czy na kilogramy do kupienia? ;)

lelevina pisze...

oj, ale na biednego wygląda ten bawół (czy coś;) z pierwszego obrazka. może wolałby na swoim grzbiecie nagiego mężczyznę? :D
lubię takie zwiewności, chociaż nie umiem zawiesić na nich oka na dłużej niż kilka sekund...

matylda_ab pisze...

Piękne, w moim guście! ;)

Twardowski pisze...

jak ja lubuje się w takich ilustracjach :D
rarytas dla oka mego :D

doro pisze...

kolega na innym forum stwierdził : MANGOSECESJA ;D