Do gara wrzuć szczyptę mangi, kilo secesyjnych plakatów, wymieszaj doprawiając komiksem i baśnią, zapiekaj krótko pod sosem z wizji, udekoruj Witkacym ;)
oj, ale na biednego wygląda ten bawół (czy coś;) z pierwszego obrazka. może wolałby na swoim grzbiecie nagiego mężczyznę? :D lubię takie zwiewności, chociaż nie umiem zawiesić na nich oka na dłużej niż kilka sekund...
7 komentarzy:
Świetne!!! :) Niesamowicie ujęte : )
oryginalny przepis :) chyba wypróbuję..
MMMM, kulinarnie... a czy fantasmagorie są na sztuki czy na kilogramy do kupienia? ;)
oj, ale na biednego wygląda ten bawół (czy coś;) z pierwszego obrazka. może wolałby na swoim grzbiecie nagiego mężczyznę? :D
lubię takie zwiewności, chociaż nie umiem zawiesić na nich oka na dłużej niż kilka sekund...
Piękne, w moim guście! ;)
jak ja lubuje się w takich ilustracjach :D
rarytas dla oka mego :D
kolega na innym forum stwierdził : MANGOSECESJA ;D
Prześlij komentarz