czwartek, 8 kwietnia 2010

Ubi nihil, ibi nihil

Ciekawego posta wysmarował jeden z moich ulubionych blogerów o projektowaniu. Weszłabym głębiej i ukłoniła się Ockhamowi; nie mnożyć bytów!

Chyba już każdy boi się zaglądać do lodówki po świętach - CO ZROBIĆ Z TYM CIASTEM I SAŁATKĄ??? Co zrobić z pchającą się w okna wiosną i nowymi modami? Gdzie upakować ów nadmiar, nie tylko kilogramów w pasie, również rozrost oczekiwań, apetyt na nowości? Jak zareagować na piękną promocję dysków mobilnych?
Co zrobić?

Nic nie robić ;D
Wypaść z obiegu, co za satysfakcja! Być wszystkim i niczym, do niczego się nie mieszać....Ubi nihil, ibi nihil.




Autor:kiddo



http://www.pakamera.pl/torebki-z-recyclingu-duza-torba-na-ramie-nicaragua-nr332866.htm
http://www.pakamera.pl/torebki-z-recyclingu-duza-torba-na-ramie-nicaragua-nr336335.htm
www.pakamera.pl

Polecam :



http://zsah.blox.pl/html
Przeczytajcie i pooglądajcie sami.


UEG założone przez Michała Łojewskiego i Anię Kuczyńską to concept-fashion brand produkująca proste ubrania wykonane głównie z tyveku, bazujące na teorii konsumpcjonizmu, posługujące się współczesnym językiem ikon i znaków. Grafika zajmuje naczelne miejsce w każdym z projektów i zwykle oprócz wymiaru estetycznego pełni również funkcję manifestu.



Pomysł był już wałkowany wiele razy, również w Polsce, a tu echa zagramaniczne, - torby zrobione np. z folii plandekowych (zużyte reklamy, banery, itp.)
http://www.dezeen.com/2009/08/13/billboard-bags-by-artecnica/




Czyż to nie poczciwe siatki noszone przez nasze mamy i babcie do sklepu jak za dawnych, przedreklamówkowych czasów?





Ps. A propos - moją pierwszą foliową reklamówką była jednorazówka austriacka z sieci sklepów Aldi. Od tego symbolu luksusu z zachodniej Europy wzięliśmy imię dla naszego pierwszego psa w 1986 roku.

3 komentarze:

tamirian pisze...

Jako nie kumaty stwierdzam że cakiem ładne łokcie ma Pani ze zdjęć:):):)

doro pisze...

Pani z http://zsah.blox.pl/html nie tylko łokcie ma ładne ;)

Beatta pisze...

Ta "vintage" cudna, aż się chce chodzić z siatami...:)