sobota, 28 listopada 2009
nogi, nogi jak boska drabina
bezwstydnie przekazane z blogu Audrey Hepburn Complex, jak w poprzednim poście. Musicie wykazać cierpliwość, bo tropię, przyglądam się i wnikam w konwencję tych lolitkowych, balthusowskich poetyk.
te dziewczyny są księżniczkami, dokładnie świadomymi swojego piękna, ponieważ gdyby nie były, nie pozowałyby do zdjęć. samoświadomość je zdradziła, ale jakże słodko! mamy tu symbole dziecięctwa (baloniki, wstążki), wiarę w bajkowe życie (tiul, koronki i brokat) i tajemnicę (filiżanki, szkatułki, biżuterię). uwaga na dojrzewające pragnienie - malowanie paznokci na czerwono!
cholera, chyba przegapiłam ten okres w swoim w życiu.
z ukłonami dla Zuu, która lubi rajstopy z ciekawym wzorem :D
Zuu, czytasz mnie czasem?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
podglądam, podglądam zza zakładek :)
pozdrowki serdeczne :*
;*
Prześlij komentarz