Kroimy i smażymy dynię, bakłażana i gotowane buraczki, posypujemy kozim lub owczym serem, dodajemy zioła. Matko, jak za mną chodziła dynia z buraczkami i serem!
Tymczasem nie traćmy głowy.
Koralik dla każdej z Pań, na zachętę ;)
15 komentarzy:
jezzzzzuuuuu, ale mi smaka narobiłaś ;(
za mną chrząka piernik z orzechami. Wyczaiłam niesłychany przepis i już miałam go robić, ale ostatnie zdanie mnie zabiło:" Całość owinąć w folię i ściereczkę i odłożyć na dwa tygodnie"
Czyli.... jest to piernik dojrzewający? Jak ser?
Rety pierwszy raz czytam/słyszę o takiej mieszance WOW :) Jaki to ma mniej wiecej smak...słodkawy ???
Dzięki za koralik ;)
Boziu, jakie pychoty! Buraczki zdumiewające.
Pięknie dziękuję za koralik!
Będzie mi przypominał, że mam wszystko.
Niesamowite połączenie smaków!
Aż mnie zaciekawiło :)
A przy okazji zapraszam na moje candy:
http://uhuhu7.blogspot.com/2012/10/candy-moje-pierwsze.html
Pozdrawiam :)
mmmm pychotkowo i pięknie :)
a nie tracąc głowy nie traćmy też wątroby ;) sypiąc (nie ingerując w już wspaniały smak) ostropest plamisty ;P
Galopku - smak jest, że tak można powiedzieć, cynamonowo-słodki z okazji fig. Można go jeszcze podciągnąć w każdą stronę innymi smakostwarzaczami - syropem klonowym, miodem, imbirem.....
Mahi = ponoć kardamon na trawienie dobry, na woreczek i żółć, ale czy konkretnie wątrobowo, to nie wiem.
bajka na taki jesienny wieczór... jutro kupię składniki i tyle mam do powiedzenia:) dzięki za te korzenne inspiracje, Doro!!:D
Doro!!! Mówiłam że uwielbiam tego bloga
??
Bardzo się cieszę!!!
ale smakowicie wyglada !
Dziękuję! Mąż powiedział, że jest ohydne ;D
Prześlij komentarz