czwartek, 27 stycznia 2011
odc.1, "Intruz"
Z dziennika pokładowego kpt. Doroty Nieboskłon*:
Niedziela, rok gwiezdny 23.01.2011
Mój statek i ja zostaliśmy zaatakowani przez obcą formę życia. Zainfekowane są wszystkie układy. Utrudniona wymiana gazowa i niestabilne osłony. Temperatura statku ciągle wzrasta do 39 i z dużym trudem opada.
Detektor efferalganowy nie sprawdza się tak, jak powinien. Czekamy na dalsze instrukcje Floty.
Koniec meldunku.
----------------------------------------------------------------------------------
* (Ponieważ od 5 dni leżę plackiem i jedyne, co przyswaja mój mózg to filmy s-f, oto skutki. Proszę, nie wzywajcie psychiatry.)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
16 komentarzy:
Chory bidoku z planety Q, wracaj do żywych! Zdrowiej! Pij ziółka. Chodź po rozżarzonych węglach. Nakłuwaj się szpilkami czy igłami, whatever. Pij wino, dużo wina. Wypędź smoka z domu! Weź kilka nowych kotów w celach dogrzewczych.
Jakiś pomór nastał, czy co?
Uściski dla Ciebie wielkie i energetyczne. Witaminowe! :))
mejdej! Mejdej!
kurować mi się tam prędko!
raz dwa, raz dwa! up up!
Za klasyke do psychiatry?!
Predzej bym poslal tego, ktory by wpadl na taki pomysl :]
Zdrowia zycze.
P.S. Pani Kapitan chodzilo zapewne o deflektor :D
Żeby się tylko ten Dorociny Frachtowiec nie rozbił o zdradliwe Rafy Tuberculosis lub nie osiadł na Mieliźnie Ortomyxovirdy.
Czas wytoczyć działa plazmowe lub nabrać prędkości warpowej ;)
Na hordy kazońskich okrętów!
Tukan w moich skromnych progach! Witam! ;D
hds, już trzy razy musiałam na sztywno dezintegrować kompa po kontakcie z Twoim blogiem! przeskanuj go! powaga. może też masz gościa?
wszystkim dziękuję za życzenia!
po audycji 2 sezon czeka w gotowości bojowej.
bez odbioru
Teleportuj się na jakąś słoneczną plażę. Nie zapomnij zabrać kota. ;))
Pozdrawiam
Hi Doro..I used to watch the flicks when I was small..cool image.
Hope you are doing well!
Hey, we have snow on the mountains now!! Come visit when you have time..
Regards, Regina-
@doro - najmocniej przepraszam za problemy ;(
niby wszystko jest ok po sprawdzeniu ;/
chociaż przy puszczaniu dziadka Mozarta coś mi system zamula, więc może to przez ten plik youtubowy tak się dzieje...
coś mi się wydaje, że za długo już w niebycie międzyplanetarnym krążysz. Tu Ziemnia! Tu Ziemnia! Wracaaaj
O jak ja wiem co ty czujesz. Leżałam tak ze 3 tyg. Czytałam niemal cały czas powieści Jane Austen. Potem miałam wrażenie jakbym powróciła gdzieś z XVIII - XIX W.
Czosnek pomaga na takie "przemieszczanie się w czasoprzestrzeni".
Misiowa, żebym ja jeszcze miała siłę czytać, to bym całowała po rękach tę chorobę! A to tylko leżeć się da... i kaszleć...
Witaj miły chory ufoludku.Moze to ta nasza Ziemia-Zima Ci tak zaszkodziła.Niezbadane są ziemskie klimaty.Ale przecież jak już to 39 minie będziesz dawną Dorotą?
super tekst jestem pod wrażedniem:)
Jeśli eferalgan, to polecam z kodeiną. Zdecydowanie szybciej stawia na nogi. Niestety, tylko na receptę, a w aptece przechowywany podobno pod kluczem, razem z psychotropami.
Jeśli nie przegoni choroby, to przynajmniej wspomoże wizje :);)
Dużo zdrówka!
Wszystkim Wam bardzo dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia ;)
Prześlij komentarz