Generalnie - dużo siedzieliśmy... siedzenie sprzyja podziwianiu przyrody!
Czasem jednak wypadało wstać, nietypowo, proszę wycieczki.TAM wstał już księżyc w pełni, pomarańczową pomarańczą świeci.
I uwędzić posiłek trzeba, herbatą z termosu zakąsić, paluszkami z serem i żurawiną poprawić i znów na stok.
3 komentarze:
Jeśli chodzi o narty, to nabardziej lubiłam ten ostatni etap - przekąszanie:)
Och jak super :DDDD Zwłaszcza to podziwianie przyrody i zagryzanie herbaty z termosu :DDD
oj jak mi się błogo zrobiło :)
nie ma jak dobra ekipa :)
Prześlij komentarz