liczą się intencję, a nie drobnomieszczańskie przytyki, że niby jak z chłodnicy od citroena to śmieszna? Paaanie! jaśniehrabia dobrodziej zapewne w podzięce za ocalenie z wypadku komunikacyjnego ufundował!
Iwonicz, ściana muru przy jednym z sanatoriów.
Socjologiem kultury nie jestem, ale dla mnie rewelacja!
14 komentarzy:
łał. Ja wiem, że w naszym województwie można znaleźć różne dziwy, w całym kraju pewnie też! ;))) Widać, że Polak potrafi, jest zaradny, pragmatyczny i z niczego potrafi zrobić coś! ;))
Że też znalazłaś takie cudo. haha
Hi Doro..what does the last inscription mean? Just curious..have a wonderful day-
Kuriozum, bez dwóch zdań!:)
@Regina, sorry, It's a Citroen logo! This strange wayside shrine is made from... radiator! (*sorry about my english, hahah) Greetings!
:D zrobić coś z niczego- to jest sztuka ;)
oczywiście jestem za :)
@Matyldo, zęby zjadłam na kapliczkach, stąd zboczenie zawodowe, każdej bacznie się przyglądam!
Kapliczka spoko a koty-oba-skomentowałem pod notką:):):):)dzięki ze dałas znać:):)
Fajna, a że z Citroena? łe tam - gdyby ten wpis pojawił się wczesniej, to sama bym ściągnęła i z mojego BX-a wywlokła jakieś wątpia coby uczynić z nich obiekt kultu - nie masz auta nad Citroena (dotyczy starych modeli - nowe sa takie..... no takie dzisiejsze).
Hm - przypomniało mi się, że jedna Fajna Osoba też jest zboczona na punkcie kapliczek - całkiem prywatnie: entograficzno-fotograficznie - poślę jej linka do Ciebie :DDDDD
Mnie tam citroen nie przeszkadza :))))...zawsze można dorobić jakąś historię...jak to zjadłaś zęby na kapliczkach??? pytam..z babskiej ciekawości i dlatego bo lubię ten temat ;)
świetna!
no, czemu nie. od osiołka do... citroena:) w końcu duch czasu postępuje.
Cudna... ! wyjatkowa i jedyna w swoim rodzaju... M
Pchełko, zawodowo musiałam roztrząsać różne dalekie korzenie obrazów Matek Boskich, co dosyć nieoczekiwanie zamieniło się z panikę przed maryjnymi kapliczkami, na szczęscie przeszło bez śladu ;)
Prześlij komentarz