piątek, 23 kwietnia 2010

tykwa



fot:dr


fot: http://tykwa.prv.pl/

Aż dziw bierze, że kot wciąż ma wszystkie nogi po tym, jak obgryzł jedną sadzonkę. Teraz one są tam, w bezpiecznej odległości, a on gdzie indziej, niemniej jednak wciąż pilnie śledzi przedmiot pożądania.

(The shaggy killer of plants)

12 komentarzy:

bajerowicz@o2.pl pisze...

A to świnia nieskrobana :DDDDDDDD
Ale fajnie - już hodowałaś tykwy?

Twardowski pisze...

:D rośnij do słonka rośnij :)
ciesze się, że ziarenka się przydały :) oby kicior nie nabrał obłych, gruszkowych kształtów po sadzonce ;P

doro pisze...

Kasiu - to pierwszy sezon chowu, drugie zdjęcie pochodzi z podanej stronki.
No właśnie - od Gupiczka dostałam torebkę nasion i teraz ślęczę nad doniczką, przeganiając tygrysy!

Twardowski pisze...

:D no w końcu :) pierwszy wykładowca zwracający się do mnie po ,,imieniu" ;) a to tygrysy uparte!
:D już sobie wyobrażam stróża tykw z widłami na czatach ;P

doro pisze...

niestety są słabe strony tej praktyki - musiałabym do wszystkich na zajęciach mówić po imieniu, a przy mojej sklerozie to niewykonalne! potrafię dopasować twarz do imienia może w wypadku 10 osób, nie więcej ;D

lelevina pisze...

kot znajomej notorycznie obgryzał kwiatki doniczkowe w mieszkaniu. wzięła się więc na sposób i posadziła do tych doniczkowców trawkę. podobno pomogło:)
ja planuję sobie wreszcie sprawić herbarium. tylko muszę nawieźć ziemi od mojej mamy, bo ta z marketów jest nic nie warta:(

doro pisze...

lelevina - dobry pomysł, muszę zastosować.

bajerowicz@o2.pl pisze...

Bede te Twoje tykwy podgladac :D A kotu kup kocimietke w centrum ogrodniczym :D Kot sie bedzie w niej tarzal, Ty bedziesz miec sliczne niebieskie kwiatki i jeszcze bedzie Ci pachniec :D

No dobra niekoniecznie musisz lubic zapach kocimietki :D

doro pisze...

to jak do tarzania to jaki areał mam obsiać, całą wannę? ;D

bajerowicz@o2.pl pisze...

Nie koniecznie wanne zaraz - ale może balijka wystarczy ;DDDDDD

Kasia Boroń pisze...

Jej.Jak ci zaowocuje....to przyslesz? Cholercia,ze wcześniej nie wpadłam, by ją posiać. A wogole to nasionka są dostępne?

doro pisze...

Są dostępne, pan tykwiarz wysyła. I szybko kiełkują, jeszcze nie jest za późno. Muszą mieć powyżej 15 stopni ciepła i dobrą ziemię. http://tykwa.prv.pl/
a o wszystko można pytac tu:
http://kimonek-jamaican.blogspot.com/