Miłe złego początki:
Drewno wielopokoleniowe, po dobrowolnych przesiedleniach, 23 1/2 karatowe złoto. Będzie jeszcze miejscowo podmalowane i bejcowane. Korniczy kompleks mieszkaniowy objawi się w pełnym splendorze.
Reszta pomysłów na blogu starego sadu.
14 komentarzy:
pozłacane ruiny po mieście korników? rewelacyjne:) najlepsze kształty zwykle są autorstwa pani natury.
Piekne Doro :)
Tylko, ze to nie po kornikach tylko po koziorogach :D Po korniku wyglada inaczej. Ale w sumie to malo wazne
Normalnie coraz bardziej mi sie podoba...
oj tak , natura tworzy piękne dzieła...
dziękuję!
Kasiu, jak to dobrze mieć bloga, ludzie nie dość, że człowieka nie dołują to jeszcze na owadach się znają i sprostowania czynią ;D niestety spałam na zajęciach z konserwacji i trucia dlatego wszystko co w drewnie, to dla mnie kornik, nawet rzeźbiarz.
Nojakie śliczne...:):):)Doro rudzielcu, szacunek za to że trafiłaś na inny portal:):):)
Staram się jak mogę, obym tylko na portal czasoprzestrzenny nie trafiła.
:D nawet i kornik rzeźbiarzem jest :)
to ja chyba też muszę drążyć tunele na płótnie- może kiedyś je ktoś pozłoci ;)
ale ładne
Bardzo się cieszę i wszystkim Wam dziękuję!
Sliczne to bedzie wygladac...!
That is cool! I apprectiate your response..(I couldn't understand so I just didn't want to say anything stupid)ha..how artistic!
Can I ask you about those white Easter eggs? Did you do that? Thanks-
@Regina - tnx too! Eggs is not mine, Frank Grom made it.
Thanks Doro!
Prześlij komentarz